Zapytaj eksperta – Zdrowie

Zapytaj eksperta – Zdrowie

Odpowiada Piotr Nowak

wielokrotny medalista zawodów w kulturystyce i trójboju sitowym oraz były zawodnik sportów walki. Specjalista do spraw odżywek dla sportowców i suplementacji Zaprasza do F+B Sport: ul. Ostrzycka 2/4, Warszawa

W POSZUKIWANIU MAŚCI „NA WSZYSTKO”

Cześć Piotrze. Czy maść może pomóc na kontuzję? Mam niewielką kontuzję barku, ale trwa zbyt długo i jest uciążliwe. Polecono mi do smarowania różne Voltareny, później tzw. Końską Maść. Stosowałem je, ale nie pomagały. Jak to jest według twojego doświadczenia? Stosowanie jakichkolwiek maści na kontuzję barku ma sens? A jeśli tak, to jakich?

Dziękuje i pozdrawiam. Janusz z Siłowni

 

Piotr Nowak > W pierwszym rzędzie, wszystko uzależnione jest od rodzaju kontuzji. Jeśli masz coś zerwane albo pęknięte, żadna maść nie pomoże. Jeżeli masz stłuczenie, nadwerężenie, naciągnięcie-już prędzej. Standardowe maści mogą działać powierzchownie, rozgrzewająco lub chłodząco (w zależności od potrzeby), co często powoduje uczucie sprzyjające mniejszej dokuczliwości danego miejsca. Nie jest to jednak działanie, które moglibyśmy nazwać leczniczym i miałoby mieć większy wpływ na regenerację głębokich uszkodzeń.

Poza tym wiele z tych specyfików zawiera najczęściej substancje działające powierzchownie, przeciwbólowo i przeciwzapalnie, ewentualnie przeciwobrzękowo. I to tylko one odgrywają tu pewną pozorną rolę, bo trochę doraźnie czujemy ich pomocnicze działanie. Szczególnie przy stłuczeniach. I to wszystko.

Natomiast wyjątkiem są maści z dodatkiem substancji o nazwie DMSO (Dimetylosulfotlenek). To rodzaj związku, który ma zdolność przenikania przez skórę i docierania do głębiej położonych narządów. Posiada właściwości przeciwbólowe i silne przeciwzapalne oraz przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Przenika głęboko do naczyń krwionośnych i – mówiąc ogólnie-ma zdolność uruchamiania procesów gojenia się uszkodzonych tkanek. Ten specyfik ułatwia także wprowadzenie przez skórę innych substancji leczniczych, co skutkować może jeszcze lepszym działaniem regenerującym.

Niestety, w dzisiejszych czasach niewiele maści zawiera DMSO. Ostatnie, jakie znałem i stosowałem, pochodziły z Rosji. Co do tzw. końskiej maści to ta, która była produkowana kiedyś przed laty, zawierała właśnie dodatek DMSO i dlatego była skuteczna. Dzisiejsze wersje tego smarowidła bazują głównie na tamtej opinii, ale nie zawierają w/w substancji.

Nie jestem lekarzem i nie mogę jednoznacznie zalecić ci stosowania maści zawierającej ten związek, ale jeżeli mamy mówić o kremach wspomagających leczenie kontuzji, to tylko DMSO bywa w miarę skuteczne.

Pozdrawiam

Facebook Comments

Artykuły użytkownika

Najnowsze

Najczęściej komentowane

Facebook Comments